Pasja uczennicy I B liceum Julii Hewelt
Moja przygoda z boksem zaczęła się 12 listopada 2015 roku. W wieku 10 lat interesowałam się różnymi sportami min. koszykówka, piłka ręczna, piłka nożna i jeszcze wiele innych sportów. Próbowałam każdego sportu lecz nie wszystkie mi odpowiadały. 10 listopada spytałam się rodziców co myślą na temat pójścia na boks. Rodzice odmawiali mi mówili że szybko mi się to znudzi a zostanę tylko z obitą twarzą. Po długim namawianiu zgodzili się. Znalazłam klub w Gdyni. Cieszyłam się okropnie ale z drugiej strony bałam że nie będzie wychodziło po mojej myśli. Gdy już weszłam do szatni poznałam dziewczyny które wypytałam się jak tu jest i ile trenują. Pierwszy trening zleciał mi bardzo szybko. I tak się zaczęło pierwszy trening później drugi i tak się ciągnęło aż do marca. Trener spytał się mnie czy chce wziąć udział w sparingach pokazowych ponieważ widzi we mnie potencjał. Cieszyłam się ogromnie i się zgodziłam. 9 marca odbyła się pierwsza moja walka dostałam dwie zawodniczki strasznie się zestresowałam ale weszłam na ring i zawalczyłam. Trener był ze mnie dumny I tak mijały kolejne miesiące trenowania. 2 czerwca miałam mieć kolejną walkę. Znowu dostałam 2 te same dziewczyny. Wtedy już się mniej stresowałam niż jak miałam pierwszą walkę. Wyszłam i zawalczyłam. 3 tygodnie później miałam kolejna walkę. Tym razem z jedną dziewczyną. Weszłam i nogi z waty mi się zrobiły ale dałam rade zawalczyłam. Trener był kolejny raz ze mnie dumny. Było dla mnie to motywacją, żeby trenować dalej ale miałam czasami takie momenty że pytałam się sama siebie czy warto? czy jest t warte mojego zdrowia i nerwów? ale później pomyślałam że na sali czeka wspierający mnie trener a w domu rodzice, którzy byli na mojej każdej walce i wspierają mnie cały czas. Mijały kolejne miesiące trenowania i 12 listopada dokładnie odkąd trenowałam boks miałam walkę z dwoma dobrymi zawodniczkami ale nie miałam oporu bo ponieważ byli przy mnie moi rodzice siostra trener i przyjaciele. Weszłam na ring i zawalczyłam. Tak mijają kolejne miesiące i teraz czekamy na kolejne walki.